Mazowiecka Grupa Paramilitarna Kompania Nigdy Już

Gość

Poprostu w deche panowie... wszyscy bez wyjatku byli świetni...

Wieszak

Kilka fotek od gości z warrior.pl

Odprawa:

Odpoczynek w świątyni

Madzia robiła duuuuzo wiec pewnie bedzie jeszcze co pooglądać np, z jakiejś naszej akcji

Yarlan

bedzie, bedzie, tylko musimy dojsc do siebie - mnie nogi tak napierdalaja ze ledwo z wyrka jestem wstanie sie podniesc confused

Grynek

ja chcialem chlopaki tez wam podziekowac Smile

, bardzo sie ciesze ze trafilem do NJ a nie do jakiejsc innej kompani, granie z wami nawet drewnianym patykiem byloby zajebista frajda

jak dla mnie taka wyprawa to naprawde duze osiagniecie, bo jestem strzaszna maruda, i nienawidze namiotow i spania pod golym niebem, a tutaj mimo nawet spania w totalnie przemoczonych spodniach i niedzialajacej spluwy humor mialem śliczny Smile

, z wami poprostu nie da sie nudzic Smile

moja justyna sie pytala co jest fajnego w lataniu przez dwa dni po lesie w przemoczonych spodniach i butach, a jej na to ze nawet glupie wyjscie na patrol w szyku jest klimatyczne w naszym wykonaniu Smile

do zobaczenia na nastepnej strzelance (nie moge sie juz od czekac)

Yarlan

W sumie jeszcze tego nie napisalem... no ale napisze:
JESTEM DUMNY Z NIGDY JUŻ !!!

Wieszak

OH YEAH! Generale to było miłe. A my jesteśmy dumni z naszego dowódcy, ktory jest najwiekszym Hard Core'owcem w światku ASG i najlepszym dowodzącym. Pamietaj jednak że to dopiero wstęp do tego co mamy osiągnąć. Wracaj do zdrowia bo formy jak było widać w weekend Ci nie brakuje i szkolimy sie dalej, a potem jeździmy walczyć na wszystkich frontach o podziw i szacunek dla naszego imienia.

Grynek spoko z Ciebie gość. Jeszcze sie docierasz ale zaczynasz czuć nasz lekko popieprzony klimat i dlatego jest OK. Pozdrow swoją kobiete odemnie Twisted Evil

hehe

(joke)

P.S. Proponowałbym zrobić jakąs strzelankę, w Błoniu, Płochotku, lub cybulicach i zaprosić kogoś z zewnątrz.

Gość

Ciuesze sie ze wszystlki msie podobało... ciesze sie Jarlu ze jestes z nas dumny, a my wszyscy jestemy dumni ze jestres naszym dowódcą....
Grynek dziek iza mile slowa... przygotuj sie ze ebdzie jeszcze fajniej, a swoją dziewczyne poprostu zabierz na jakąś strzelanke siłą... na pewno sie jej spodoba.

Gość

A no i jeszcze jedno.... Zacytuje pewną kapelę odnośnie naszej kompani...
" Show must o on"
Twisted Evil

Matheoosh

o kurvescu! jak dla mnie było ślicznie!! - mimo że w fabule pojawiło się mało questów/niedociągnięć a nasi wrogowie siedzieli na dupie w bazie nie wspominając o po maxsie zjebanej akcji w nocy kiedy wszyscy poszli spać i lipnej pogodzie- (ale zawsze mogło być gorzej) to jestem dumny że mogę należeć do tak wspanialej ,zgranej, i naprawdę nieźle wyszkolonej paczki jaką jest „NIGDY JUŻ” i towarzyszyć wam na polu bitwy

Do organizatorów tej imprezy mimo pewnych zastrzeżeń co do fabuły i stronniczości(ale tak na dobra sporawe uzasadnionej) mam spory szacunek miedzy innymi dlatego że naprawdę udało im się zrobić niesamowity klimat wojny miedzy bojownikami afgarskimi a wojskami Gorgonii (mimo że białe stroje były strasznie widoczne dały tak niesamowity efekt klimatyczny gry że jestem pełen podziwu) a co do pieniędzy za stszelanke myślę że były idealnie wydane na rekwizyty jakimi były np. wydrukowane mapki/kasa, worki z piaskiem, stroje, nagrody, wynajem terenu (który mimo zmasowanego ataku komarów i porastających okolice kłujących krzaków(dzikie róże) był naprawdę śliczny- proporcjonalny do ilości ludzi, pagórkowaty ze sporom ilością Bunkrów/budynków itp.) i pewno wiele innych

Co do wojsk Gorgonii no cóż po prostu dostali w tyłeczek i tyle ale to ze poszli spać o godzinie 1:00 było co najmniej irytujące, śmieszne i świadczy o tym ze są to po prostu ....<(pozostawiam te kropki dla waszej inwencji)>

nie mogę się doczekać aby znowu się postrzelać proponuje cebulice 1 / 2 dni i zaprosić jak najwięcej ludu do nas

ps. sorka za mało gramatyczne i czytelne sformułowane zdania ale mi się nie chciało układać jakoś lepiej Razz

LOBO

Wieszaq po pierwsze to ja zdubyłem te opony zdejmując kolesi i ostrzeliwując z wilkiem jednego który uciekl,Yarlan dotarl chwile pózniej,nie lubie jak o kurvescu! ktos miesza fakty i przypisuje je komus innemu,dla mnie było +/- rasiaczek w tyłeczek tym pedałom z warriora,skurwiele i nie rozumne o kurvescu! matoły,wiecej na taka strzelanke nie jade,nie ma co nerw tracic,jebac to

Wieszak

Yarlan mowił ze zdobył opony sam zdejmując 6 kolesi z gaziaka. Yarlanowi nie mam prawa nie wierzyć, bo nigdy nie sciemniał. Może to nie o te opony chodziło, lub nie w tej samej akcji. Nie wiem ja w tym czasie wspierałem Valka wysadzajacego "pudło - kontrole lotów"
Co do Warriorowców to nie wszyscy sa tacy chujowi, po naszej stronie było sporo konkretnych osób i po ich tez niektorzy kumaci.

Yarlan

czterech :] jeden w krzunach dostal cichego killa w jaja, a pozniej 3 pozostalych juz glosnymi jak kaczki na strzelnicy Very Happy

Gość

panowie ale po co te głupie i nie potrzebne komentarze moim zdanie fakt jest faktem bawilaśmy sie zajebiśćie i o to chyba nam wszystkim chodziło a nie kto co zajoł i wogule co zdobył ile gosci odpaliłi z czego. ja tam bawiłem sie super i dziekuje ze mogłem tam z wami byc. pzdawiam i do zobaczenia na naj bliszej strzelance

Wieszak

Jeszcze jedna fotka na ktorej jest ktos z nas, by umilić czekanie na fotki od Madzi Smile

Wieszak

A to Trzcina powołany przez proroka Osame Nill Baden Baden na bojownika samobójce, skrada sie by wysadzić ostatnich broniących Gorgończyków.

Wieszak

A tu chyba tez ktoryś z naszych (Dunaj, Wilku ?) na pierwszej lini frontu

Wieszak

rekin

rekin

a no i oczywiscie chcialem powiedziec ze bylo ślicznie, gratulacje i podziekowania dla wszstkichi w ogole nie moge sie doczekac nastepnej czesci

Yarlan

No i oczywiscie bedziemy arabusami Very Happy

Mozna by sie troche bardziej przygotowac - zarowno do czesci fabularnej jak i taktycznej.
Osobiscie mam full pomyslow Very Happy