Mazowiecka Grupa Paramilitarna Kompania Nigdy Już

Yarlan

Opcja zeby w wakacje zrobic wypad na totalne zadupie i zyć tym co nam dostarczy otoczenie, totalna pionierka, zyc w szalasie, zywic sie upolowana zdobycza, itp itd...

Pisla by sie ktos ?

Trzcina · Wysłany: Pon 12:52, 06 Mar 2006 Temat postu:

pomyslimy ale to pozniej bo przy tym i tak nie trzeba nic zalatwiac wiec mamy czas ale moze byc ciekawie

mysterious · Wysłany: Pon 13:05, 06 Mar 2006 Temat postu:

Fajny pomysł. To ma być, że każdy żyje na właśną rękę czy jedziemy w ileś osób i dzielimy się obowiązkami itd.? Tylko nie wiem jak sobie do końca to wyobrażasz, że przez jakiś czas będziemy żywić się jagodami i poziomkami :>? Bo nie wydaje mi się, żeby ktoś ze scyzorykiem (bo to by było chyba jedyne narzędzie, które można wziąć ze sobą) upoluje jakąś zwierzynę, a potem jeszcze ją oprawi itd. Wink

. Poza tym musi być dostęp do jakiejś wody... wmiarę pitnej Very Happy

. Wmiarę tj., że przynajmniej po zagotowaniu (chociaż jeszcze nie wymyśliłem z czego można w lesie zrobić garnek Very Happy

) nadaje się do spożycia Razz

.

Yarlan · Wysłany: Pon 14:39, 06 Mar 2006 Temat postu:

myst - ale ja nie kaze ci tam nago isc :]
Garnek mozesz zabrac :]

PS Chyba bylem ostro najebany jak zakladalem ten topic... bo wogole tego nie pamietam Neutral

mysterious · Wysłany: Pon 14:52, 06 Mar 2006 Temat postu:

No to jeśli możesz ze sobą zabrać co chcesz, to to jest zwykły piknik Wink

.
Nie pij tyle na przyszłość Razz

.
Właśnie fajnie tak, masz na sobie tylko ubranie (no i ew. gacie i skarpetki na zmianę - w końcu nie jesteśmy zwierzętami Razz

) oraz nóż... i tyle. Możnaby pomyśleć nad jakimś miejscem gdzie można ryby łowić, a w lesie są jakieś jerzyny itp Wink

. A.. i ew. gdzie w niedalekiej odległości (do 5km) mogą być jakieś ogródki, działki, sady skąd możnaby czasem podpierdolić jakieś owoce Very Happy

.
Survival na całego Razz

.

LOBO · Wysłany: Pon 17:23, 06 Mar 2006 Temat postu:

tak o kurvescu! a za mnie do pracy to dzordz busz pójdzie

Trzcina · Wysłany: Wto 16:44, 07 Mar 2006 Temat postu:

spoko to bedziesz mial wolne tylko mu powiedz zeby sie za bardzo nie opierdalal bo cie jeszcze przez niego wypierdola i chujnia bedzie

Yarlan · Wysłany: Wto 17:01, 07 Mar 2006 Temat postu:

LOBO - ale jakies urlopy to chyba ci daja - nie ?

LOBO · Wysłany: Wto 19:13, 07 Mar 2006 Temat postu:

dają ale o kurvescu! jak zachoruje czy cos bede musial zalatwic to co zrobie jak wykorzystam swoj maxymalny urlop?zobaczymy jak to bedzie Smile

Yarlan · Wysłany: Wto 20:40, 07 Mar 2006 Temat postu:

no to wtedy panstwowo ci zdrowotny przysluguje - nie ?
:>

mysterious · Wysłany: Wto 23:37, 07 Mar 2006 Temat postu:

zdrowotny=bezpłatny Razz

.

Yarlan · Wysłany: Śro 5:17, 08 Mar 2006 Temat postu:

jezeli pracujesz na etat to normalnie platny, jezeli na jakas umowe zlecenie... no coz - 3 dni jakos drastycznie pensji chyba nie zmniejsza :]

Grynek · Wysłany: Śro 17:07, 08 Mar 2006 Temat postu:

yarl ma racje, zdrowotny nie rowna sie bezplatny, w zasadzie to przy etacie to wogole za wszystko placa.

Urlopy platne normalnie 100%, a i chorobowe przysluguje oddzielnie niezaleznie od urlopu i rowniez platne 100%, nawet w przypadku dlugiego okresu choroby np. powyzej miesiaca tez dostaje sie kase tylko wtedy jakos mniej bo to wtedy placi glownie zus.
Ubezpeczenie zdrowotne to chyba oznacza ze nie placisz za opieke lekarska w przychodniach i szpitalach, bo jestes wlasnie ub ezpieczony, ale nie jestem pewien.

Jednakze wiadomo jak jest w robocie, mimo ze cos komus przysluguje to i tak zawsze trzeba sie prosic, a szef patrzy krzywym okiem ze sie choruje, nie ma znaczenia czy etat czy nie, jak sie zaduzo choruje to nikt niechce takiego pracownika i zawsze znajdzie haka zeby takiego wyjebac.
Zdrugiej strony niema co sie zacharowywac i nadwyrezac zdrowia bo takie jazdy czesto owocuja powaznymi powiklaniami, a z odszkodowaniami roznie bywa.

Yarlan · Wysłany: Śro 19:33, 08 Mar 2006 Temat postu:

tylko zeby nikomy nie przyszlo do lba zachodzic w ciaze ...

Gość · Wysłany: Czw 0:19, 09 Mar 2006 Temat postu:

Co tu miłować glupoty... Cool

urlop platny 100% a jak sie choruje to mozna zdrowotny wziac i masz 80% platne. Ale po siusiaczku jezeli ktos pracuje w systemi premi.... za 1 dzien zdrowotnego tracisz jakis% swojej premi czyli $ ida sie jebac confused

. Wychodzi na to ze ci co pracuja to neich zapierdalaja i neich odkladaja urlopiki i jedziemy na taki wypadzik.... Ja tamjestem za... hamak wędka nozyk i do boju

Gość · Wysłany: Czw 0:38, 09 Mar 2006 Temat postu:

Dobrze gada... Ale będzesz mi musiał Valek ryby łowic bo nie umiem... Ja je patroszyc mogę... Nie ale na serio, nie głupi patent, tylko gdzie bysmy tak pijechali?

Grynek · Wysłany: Czw 12:55, 09 Mar 2006 Temat postu:

Ja umiem ryby lowic, i nawet sie zaczynam zastanawiac nad takim wypadem, zalezy na jak dlugo.
Tylko znajac moje szczescie to jak bedziemy pod niamiotem to zaraz sie rozchoruje i zapalenie pluc zalapie i sie skonczy moja przygoda z natura

Yarlan · Wysłany: Czw 12:57, 09 Mar 2006 Temat postu:

ja umiem na dziki polowac i na niedzwiedzie gryźli tez umiem Very Happy

Wieszak · Wysłany: Czw 15:37, 09 Mar 2006 Temat postu:

namioty - nie
szałasy - tak

mysterious · Wysłany: Czw 15:48, 09 Mar 2006 Temat postu: