Forum Mazowiecka Grupa Paramilitarna Kompania Nigdy Już
www.nigdyjuz.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiad z Yarlanem dla "Air Soft Magazyn" nr.:1

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mazowiecka Grupa Paramilitarna Kompania Nigdy Już Strona Główna -> Charakterystyka KNJ / Czym zajmuje się KNJ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wieszak
Z-ca Dow. Kompanii
Z-ca Dow. Kompanii



Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D1, P1, KNJ

PostWysłany: Pon 17:22, 16 Lis 2009    Temat postu: Wywiad z Yarlanem dla "Air Soft Magazyn" nr.:1

Nazwa teamu: Kompania Nigdy Już

Gdzie: Województwo mazowieckie, Błonie

Od kiedy: 1999

Liczebność teamu: 35 ludzi.

Specjalność: Taktyka zielona (MilSimy)

Umundurowanie: Polskie, wz.93 „Pantera”

Broń: W zdecydowanej większość rodzina AK

Inna aktywność, poza ASG: każda, która przynosi nam satysfakcję.


ASM - Nazwa teamu „Nigdy Już” jest bardzo ciekawa. Skąd się wzięła? Co ona oznacza?

Yarlan - Nazwę wymyślił Wilku, nasz kolega z Błońskiego Klubu Fantastyki. Połączenie słów „Nigdy Już” jest zaczerpnięte z wiersza Edgara Alana Poe pod tytułem „Kruk”, a wiadomo, że Poe to tajemniczość i atmosfera grozy.

Jak długo działacie?

- Początki Kompanii sięgają 1999 roku. Wtedy jeszcze działaliśmy jako Klub Fantastyki. Z czasem zaczęliśmy organizować LARPy z wykorzystaniem ASG oraz gry agenturalne, które z biegiem czasu przerodziły się w imprezy czysto militarne. Na początku wszyscy mieliśmy pistolety sprężynowe, ograniczoną moc, niewielką powtarzalność, bliskie dystanse potyczek - to nauczyło nas najpierw myśleć, później działać.

Słyszałam, że sprzęt jest dla was tylko dodatkiem, Czym więc dla was jest asg?

- Samo ASG jest tylko narzędziem, którego używamy by symulować potyczki, ćwiczyć taktykę. Airstof w KNJ nie jest celem, lecz środkiem. Ludzie rekrutują się z kręgów miłośników militariów, sportów extremalnych, survivalowych, harcerstwa, generalnie entuzjastów pełnego wygaru. Stale się szkolimy, ćwiczymy, przyjmujemy rekrutów, staramy się rozwijać grupę. Prowadzimy regularne, cotygodniowe szkolenia teoretyczne i praktyczne, bierzemy udział w ogólnopolskich zlotach, milsimach i imprezach tematycznych. Lubimy wyzwania, im wyżej postawiona poprzeczka tym większy fun.

W jakich więc szkoleniach bierzecie udział? Co jest waszą codzienną działalnością?


- KNJ jest cyklicznie szkolona przez specjalistów z branży militarnej, byłych żołnierzy jednostek specjalnych, funkcjonariuszy policji, służby ratownicze. Organizowane są cotygodniowe treningi sprawnościowe, kondycyjne oraz walki wręcz oraz codwutygodniowe szkolenia teoretyczne. Większość z nas regularnie uprawia różne sporty, biegamy, chodzimy na basen, siłownię. Staramy się rozwijać we wszystkich kierunkach.

Czy wasza ekipa ogranicza się tylko do imprez związanych z militariami?

- Nie jesteśmy tylko grupa paramilitarna. Jesteśmy grupą przyjaciół. Razem strzelamy, szkolimy się, imprezujemy, chodzimy do kina, jeździmy wspólnie na wakacje. Możemy liczyć na siebie w każdej sytuacji. Dlatego właśnie tak świetnie się rozumiemy w akcji – znamy swoje reakcje i dogadujemy się bez słow.

Czy to że, znacie się tak dobrze nie sprawia, że w czasie gier macie problemy z dyscypliną?

- Absolutnie nie. W KNJ panują pewne zasady. Każdy wie, że biorąc udział w akcji pod naszą banderą zgadza się na nie i akceptuje regulamin panujący w grupie. Na szkoleniu czy milsimie, jest na służbie, a więc musi się podporządkować i wykonywać swoje obowiązki.

Dlaczego najchętniej bierzecie udział w MilSimach?

- Ponieważ takie gry wymagają on nas maksymalnego zaangażowania, dobrego przygotowania taktycznego i fizycznego. Przygotowanie do takiej akcji trwa tygodniami i wypełnione jest treningami pewnych elementów taktycznych, szkoleniami teoretycznymi, rozpoznaniem terenu, a także gromadzeniem odpowiedniego sprzętu. Nieraz same przygotowania dają więcej przyjemności niż misja. Zdarza się, że nie wystrzelimy nawet jednej kulki, ba nie zobaczymy nawet nieprzyjaciela. Staramy się wybierać akcje, które wymagają od nas czegoś więcej niż dobrego karabinu i butelki kulek. Nie oznacza to jednak, że nie lubimy sobie po prostu postrzelać. Taki trening też się czasem przydaje.

Czy sami również organizujecie jakieś akcje?

- Oczywiście. Byliśmy znani z organizacji nocnych strzelanek w Błoniu, czy dwudniowych akcji w okolicach Puszczy Kampinoskiej, zanim jeszcze pojawiła się moda na MilSimy. Z tych ostatnich aktualnie ciągniemy MilSimowy cykl „Pandora”.

W jaki sposób staracie się propagować taką formę spędzania czasu?

- Między innymi braliśmy udział w nagrywaniu programu dla telewizji n-sport „Nie tylko piłka”. Opowiadaliśmy o asg i zebraliśmy bardzo dobre opinie. W naszym „rodzinnym” mieście, czyli w Błoniu, od dwóch lat organizujemy zawody w strzelaniu dynamicznym ASG, w których każdy może sprawdzić swoje umiejętności. Wszystko to sprawia, że przestajemy być anonimową ekipą, wyrabiamy sobie markę, nie tylko w świecie ASG, a także wśród społeczeństwa, władz miasta oraz służb porządkowych.

A co trzeba zrobić rzeczy do was dołączyć?

- Zgłosić się do nas. Zaangażować w działalność grupy. Wbrew pozorom nie trzeba być jakimś wymiataczem kondycyjnym. Jeżeli ktoś aktywnie udziela się w naszych akcjach - kondycja sama przyjdzie wraz z upływem czasu. Stawiamy na pracę nad sobą, doskonalenie umiejętności, nagradzamy upór, ambicję i konsekwencję. Od rekruta wymagamy, by podporządkował się naszym regułom i by mu się po prostu chciało robić to wszystko, co nam sprawia tyle radochy. Rekrut musi mieć ukończone 16 lat i wypadałoby, żeby mieszkał na terenie województwa mazowieckiego. Rekrutacja w KNJ trwa cały rok.

Wspomniałeś na samym początku o sprzęcie. Dlaczego wybraliście polski mundur i replikę AK?

- Polski mundur jest najbardziej sexy. Najlepiej sprawdza się w polskich lasach. Ze wszystkich dostępnych nam testów wynika, że wz.93 „Pantera”, to najlepsze rozwiązanie. Sprawdza się zdecydowanie lepiej niż inne kamuflaże. A jeśli chodzi o broń, to replika AK jest najbardziej zbliżona do karabinu używanego w Wojsku Polskim. KNJ jako polska grupa paramilitarna przywiązuje wagę do kształtowania postaw patriotycznych. Dlatego staramy się korzystać z polskiego sprzętu. Testujemy także nowości oraz sprzęt używany w innych armiach, jeżeli okazują się przydatne wchodzą do kanonu sprzętu, z którego korzystamy.

Jaka rade dałbyś tym, którzy dopiero zaczynają zabawę w asg?

- Niech nie zaczynają od drogiego sprzętu, niech na starcie postawią na nadrobienie braków sprzętowych umiejętnościami i kombinowaniem na polu walki. Później, jak juz dorobią się wymarzonej repliki z fpsami - będą nie do pokonania. Warto też dołączyć do konkretnej grupy, gdzie starsi stażem będą udzielać cennych rad i wskazówek. Sprawna i zgrana grupa to podstawa do odnoszenia zwycięstw.

Gdybyś miał wskazać jedną rzecz, co uznałbyś za najważniejsze w waszej ekipie?


- Wydaje mi się, że chęć bycia coraz lepszym. Wszyscy w naszej ekipie podzielają pasję i zaangażowanie, które sprawia, że podnosimy sobie poprzeczkę coraz wyżej i za każdym staramy się ja przeskoczyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wieszak dnia Pon 17:23, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mazowiecka Grupa Paramilitarna Kompania Nigdy Już Strona Główna -> Charakterystyka KNJ / Czym zajmuje się KNJ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin